Pierwszy kwartał, a szczególnie pierwsze dwa miesiące tego roku doskonale wpisały się w to, co mogliśmy już zaobserwować w końcówce 2016 roku. Pozytywny sentyment inwestorów, który jak huragan przetoczył się po wielu rynkach akcji na świecie, wspierany przez coraz lepsze dane makroekonomiczne napływające z głównych gospodarek, popchnął wiele z nich na nowe lokalne, ale też czasami historyczne rekordy cenowe.